Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2020
Obraz
Czy warto i czy się opłaca... Kilka dni temu pisałam o sprzedaży petard w kontekście odpowiedzialności społecznej. Lidl z dumą prezentuje swoją politykę CSR uwzględniającą troskę o środowisko, dzieci, osoby starsze, organizując rozmaite akcje, czy nakłaniając do zdrowego trybu życiu. I zadałam wówczas pytanie, jak to się ma do sprzedaży petard, ba - bomb, bo to już nie zwykłe fajerwerki, a wybuchy sprawiające, że niemal ziemia drży, jak nie przymierzając na polu bitwy, w epicentrum działań bojowych. Zamieściłam również post na profilu FB marki, aczkolwiek nikt z firmy się do niego nie ustosunkował. Unikanie odpowiedzi niestety stanowi zaprzeczenie założeń CSR i dwukierunkowej komunikacji z interesariuszami. W ślad za moim artykułem Pani Katarzyna Czajkowska napisała do marki Lidl, zadając następujące pytanie: " Szanowni Państwo, proszę o odpowiedź na pytanie dlaczego firma, która szczyci się filozofią CSR sprzedaje fajerwerki? Polecam artykuł Kseni Buglewic
Obraz
CSR zbudowany jest na konsekwencji i empatii. Gdy tego zaczyna brakować, pojawia się obłuda. Mam pytanie do reprezentantów marki  Lidl Polska , która afiszuje się z działaniami z obszaru społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR), promując m.in. zdrowe żywienie, dbałość o ludzi starszych czy spożywanie owoców i warzyw przez dzieci. JAK ZATEM FIRMA GODZI TO ZE SPRZEDAŻĄ FAJERWERKÓW? Tyle mówi się o smogu (poniżej zresztą będzie garść informacji merytorycznych), smogu, który szkodzi nie tylko środowisku, ale i ludziom. Hałas to kolejny czynnik stresogenny, a zatem szkodliwy. Gdzie wobec tego tutaj miejsce na CSR? Czy CSR ma zatem firmie posłużyć wyłącznie jako chwyt reklamowy? Tak się składa, że zajmuję się CSRem i spotkałam się już z licznymi profanacjami tej szlachetnej koncepcji. Fajerwerki to nie zabawa tylko terror. Garstka miłośników hałasu porównywalnego z wojennymi wybuchami terroryzuje wszystkich pozostałych, w tym osoby starsze, którym potrzebny jest